Matury za nami – chciałby człowiek choć raz zawrzeć podsumowanie w jednym zdaniu; krótkim, zwięzłym i rzeczowym. Nie obyło się jednak bez komedii i kompromitacji, a tegoroczne potknięcia Centralnej Komisji Egzaminacyjnej odbiły się echem nie tylko w Gazecie Wyborczej, ale i w umysłach tych licealistów, których egzaminatorom udało się ładnie nabrać. Brawo! Mimo to coraz częściej można dojść do wniosku, że to prawdopodobnie cecha szczególna naszego narodu. Ten nieustanny blamaż, wieczne życie paradoksami. Budząc się rano, oglądając wiadomości, a później polską rzeczywistość w drodze do lub ze szkoły czy pracy, doprawdy trudno zostawić ją bez komentarza. Tak, tak, przygotuj się na narzekanie na narzekanie (…)