Z wizytą w szkole po 77 latach…


Od wielu lat utrzymujemy stałe kontakty z byłymi uczniami naszej szkoły. Także tymi, którzy uczyli się w tej szkole przed rokiem 1945. To razem z nimi w roku 2009 zrealizowaliśmy projekt o „Herderschule”, czyli o szkole im. J. G. Herdera w Morągu, bo tak się ona nazywała wcześniej. W ramach tego projektu nazwaliśmy naszą aulę imieniem J. G. Herdera – co upamiętnia napis nad drzwiami oraz jego portret tuż obok wejścia.

We wtorek 2 października 2021 r. odwiedziła naszą szkołę pani Richter jedna z osób, które uczęszczały do niej właśnie w okresie przedwojennym. W roku 1944 pani Richter miała 17 lat, była tuż przed maturą. Niestety wojna nie pozwoliła jej ukończyć tej szkoły.

Po latach postanowiła wraz z wnukiem, panem dr. Hörger (lekarzem), jego żoną (prawniczką) i dziećmi odwiedzić miasto, w którym urodziła się przed 94 laty. Ważnym punktem tych odwiedzin była również szkoła, do której uczęszczała i po której z przyjemnością się przechadzała. W czasie tego spaceru z panem dyrektorem Janem Horbaczem wspomniała, że za jej czasów w obecnej sali nr 4 była sala geografii, a pracownia nr 8 to był pokój nauczycielski. Tylko gabinet dyrektora, aula i sala gimnastyczna nie zmieniły swoich ról.

Nauczyciele języka niemieckiego, pani Marta Rybska i pan Tomasz Osękowski, zaprosili na spotkanie z panią Richter klasy 3Ap i 3Bp oraz 1 A i 1B. Uczniowie mogli zadawać pytania dotyczące wyglądu szkoły oraz osobistych wspomnień pani Richter, dzięki czemu ćwiczyli swój niemiecki. Podczas tego rozmowy dowiedzieliśmy się, że pani Richter bardzo lubiła lekcje muzyki i potrafiła bardzo dobrze grać na pianinie, ale nie cierpiała łaciny oraz matematyki ani fizyki. Ciekawą informacją okazał się fakt, iż szkoła była wówczas płatna. Rodzice musieli płacić spore czesne i nie każdą rodzinę było stać na posłanie dziecka do szkoły średniej. Często było to tylko jedno spośród dzieci – to najzdolniejsze, pozostałe musiały zadowolić się wykształceniem podstawowym.

Pani Richter mimo trudności bardzo miło wspomina tamte czasy. Była w Morągu już raz wcześniej, w roku 1995 i widzi, że nasze miasto i szkoła mają się dobrze – co ją bardzo cieszy. Na pożegnanie życzyła nam wszystkim byśmy zawsze żyli w pokoju oraz miło wspominali naszą szkołę i chętnie do niej wracali.

Tomasz Osękowski


Opublikowano: 9 lis 2021